PartyzanciAK » Rząd Polski na obczyźnie » Sytuacja AK a Sowiety

Sytuacja AK a Sowiety

PDFDrukujEmail
Spis treści
Sytuacja AK a Sowiety
str.1
str.2
str.3
Wszystkie strony

 

                 4. Powstanie Komisji Szybko Wykonawczej

     Rozkaz gen. Okulickiego o rozwiązaniu AK praktycznie nie był odczytywany w całości. Nie jest mi wiadomo o uroczystych zbiórkach oddziałów partyzanckich ani o publikacjach rozkazu. Ja i moi koledzy dowiedzieliśmy się tylko o fragmentach tego rozkazu, a szczególne dla nas znaczenie miały te fragmenty rozkazu:

...obecne zwycięstwo sowieckie nie kończy wojny...

...Daję Warn ostatni rozkaz: dalszą pracę i działalność prowadzicie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa...

...w tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą...

     Dla nas nie był to rozkaz o rozwiązaniu Armii Krajowej. Nie wiedzieliśmy jednak o organizacji „Nie" jak również o następnej organizacji „Delegaturze Sil Zbrojnych". Kolejna: WiN do nas nie pasowała - zbyt mocno byliśmy już za­angażowani w walkę zbrojną. W styczniu 45 r. spotkaliśmy się w Krakowie - koledzy z różnych oddziałów AK w większości mieszkający w krakowskiej dzielnicy Kazimierz. Dla informacji czytelników podaję, /c w tamtym okresie „chłopaki z Kazi­mierza" to byli jakby cywilni komandosi. Każdy / nich co najmniej raz w ty­godniu brał udział w ulicznej bójce na noże. Strach z takim było zaczynać. Pod względem moralnym nie budzili jednak żadnych zastrzeżeń. Szalenie odważni i honorowi.

   Z inicjatywy kolegi Zdzisława Lisika, kpr. podchor. AK Inspektoratu „Maria". powstał zalążek samodzielnego oddziału zbrojnego AK, który po kilku mie­siącach od powstania przybrał nazwę: ROAK - Komisja Szybko Wykonawcza. D-cą został Zdzisław Lisik „Mściciel" 3, a jego zastępcą sierżant podchor. AK Ryszard Filipowski „Ryszard". Stan liczebny oddziału wahał się od 10 do 20 żołnierzy. Spowodowane to było dość licznymi stratami krwawymi, a poza tym nie wszyscy nerwowo wytrzy­mywali. Pierwsze aresztowania jednak rozpoczęły się dopiero we wrześniu 46 r. Przez przypadek, już od chwili zorganizowania oddziału byliśmy dobrze uzbrojeni. Mianowicie, w nocy z 16 na 17 stycznia 45 r. sowiecki samolot zrzucił bombę w pobliżu

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 



 

© 2008 Partyzanci AK

Poprawny? XHTML i CSS.