PartyzanciAK » Inspektorat » "Wojna i Okupacja na Podhalu " prof. Grzegorz Mazur

"Wojna i Okupacja na Podhalu " prof. Grzegorz Mazur

PDFDrukujEmail

Z książki "Wojna i Okupacja na Podhalu" opracował prof. Grzegorz Mazur

III
POCZĄTKOWY OKRES FUNKCJONOWANIA INSPEKTORATU ZWZ-NOWY SĄCZ
ORGANIZACJE WSPÓŁISTNIEJĄCE 

Pierwsze niejawne struktury oporu montowano - na polecenie II Oddziału Szta­bu Głównego WP - już na przełomie 1938 i 1939 r.; mowa o Siatkach Dywersji Po­zafrontowe/. Zakładano, iż jej ogniwa będą się opierały na członkach takich organi­zacji paramilitarnych, jak Związek Strzelecki3 czy też Związek Oficerów Rezerwy. Do zintensyfikowania działań organizacyjnych w tej mierze przyczyniła się wydat­nie sytuacja polityczno-militarna na terenie Czech i Słowacji4. Dopiero bowiem

w drugiej połowie marca 1939 r. kierowany przez kpt. ps. "Kordian" (NN)5 wydział Specjalny Oddziału II SG wyznaczył zadania dla dywersji pozafrontowej w wypad­ku konfliktu zbrojnego z Niemcami. Na terenach wzdłuż granicy z tym państwem poczęto rozbudowywać ściśle zakonspirowane struktury. Owe tajne zespoły bojowe podlegały dowódcom Rejonów Dywizji i dysponowały ukrytymi składzikami broni i materiałów bojowych6.

Ich przygotowanie i późniejszą działalność prześledzić można dokładniej na te­renie Podhala. W kwietniu lub maju tegoż roku przybyło tam trzech oficerów Od­działu II SG o nie ustalonych nazwiskach. Posługiwali się oni wówczas pseudoni­mami płk "Witold", "Waligóra" i "Wiktor,,7. Nawiązali oni bezpośredni kontakt z nowotarskim starostą Marianem Głutem, który ułatwił im nawiązanie znajomości w terenie8. Wkrótce przystąpili oni do organizowania grup dywersyjnych w Czor­sztynie, Nowym Targu, Zakopanem i Chochołowie. Grupa czorsztyńska obejmowa­ła 20 osób, nowotarska i zakopiańska po 40, a chochołowska 309.

Ostatnia z nich od samego początku rozdzierana była konfliktami personalnymi.

Już na wstępie podoficer l psp Karol Skorusa prosił werbujących go oficerów, by zachowali ów fakt w tajemnicy przed Fronczystymi. Po objęciu nad nią komendy przez Andrzeja Fronczystego ps. "Kusztyjan", którego zastępcą został Franciszek Fronczysty, z organizacji tej wystąpili: wpierw Skorusa, a następnie Jan Toczek ps. "Kaźniczek" oraz Stanisław Styrcula. Motywował to następująco: "Oświadczy­łem Oficerom, Fronczyści to ludzie chwiejni i jakby zostali ujęci, to by mnie zdra­dzili" i dalej: " ... wystąpiliśmy i odmówili przysięgi z tego powodu, wiedzieliśmy jacy to są fałszywi Fronczyści"

Werbunek do tych ko_nspiracyjnych struktur odbywał się za pośrednictwem lo­kalnych oddziałów ON. Formowane przez "Witolda" grupy działać miały w powie­cie żywieckim, na Orawie oraz w Pieninach i Beskidzie Sądeckim II. Całość tych struktur podzielono na cztery zgrupowania: "Cieszyn", "Chochołów", "Zakopane" i "Kościelisko".

Podstawowym elementem tej organizacji była "trójka", to jest dowódca i dwóch członków 13. Do l IX 1939 r. w Nowym Targu zdołano poddać szkoleniu około 40 dywersantów. Zajęcia dla nich prowadzono w szkole w Waksmundzie. W lipcu do Nowego Targu dotarł wagon z materiałami wybuchowymi i bronią strzelecką. Zmagazynowano ją w gmachu starostwa. Przypadające na każdą z grup materiały wybuchowe i broń ukryto w terenie. Z reguły zostały one zakopane. Stosowne szki­ce sytuacyjne miejsc ukrycia zostały natomiast przekazane wspomnianym wyżej oficerom Oddziału II SGI4Zasadniczym zadaniem w okresie bezpośrednio poprze­dzającym wybuch wojny było przechodzenie na Słowację i gromadzenie informacji o stacjonujących tam jednostkach niemieckich. Strukturę zakopiańską podzielono na dwie części. Jedną z nich kierował Antoni Suchecki 15, drugą Jan Sawicki, a całym zgrupowaniem dowodził płk "Wiktor" 16. W Poroninie natomiast zorganizowano piątkę, którą komenderował Karol Kupiec. Prócz niego zwerbowano do niej jego braci: Bolesława, Jana Józefa i Władysława. Kontakt utrzymywał z nimi wspomnia­ny wyżej oficer NN ps. "Witold". W czerwcu 1939 r. zostali oni wyposażeni w broń, w sierpniu natomiast skierowano do Legionowa koło Warszawy, gdzie zlo­kalizowano centrum szkolenia Oddziału II SG, szefów grup zakopiańskich: A. Su­checkiego i J. Sawickiego. Tam też zastał ich wybuch wojny, a do Zakopanego wró­cili oni dopiero po dwóch tygodniach.

Na terenie powiatów stanowiących bazę mobilizacyjną l psp działania w kierun­ku stworzenia niejawnych grup dywersyjnych podejmowali także jego oficerowie, z dowódcą pułku płk. Kazimierzem Krudowskim na czele. Wszyscy członkowie ty­chże grup przeszli dość intensywne szkolenie w zakresie dywersji, a niektórzy także pewne elementy normalnego szkolenia wojskowego, zwłaszcza w strzelaniu. Ich udział w kampanii wrześniowej był jednak stosunkowo nieznaczny. Na Podhalu, w sierpniu 1939 r., zorganizowano wspólną odprawę wszystkich trójek, po której nieliczni jej uczestnicy otrzymali broń. Większość jej zapasów została natomiast złożona w Zakopanem u Ignacego Bujaka. Agresja Niemiec zaskoczyła konspirato­rów. Ich przywódcy przebywali wówczas w Warszawie i dopiero po około 14 dniach zjawili się w Zakopanem. Jedynie nieliczne trójki podjęły na własną rękę próby przeprowadzenia operacji dywersyjnych 18. Rozwinięciu szerszej działalności nie sprzyjało jednak przede wszystkim szybkie przemieszczanie się frontu na wschód, a także towarzyszący mu chaos. W rezultacie większość ogniw nie prze­prowadziła żadnych akcjil9.

Tymczasem już w trakcie kampanii wrześniowej, a następnie bezpośrednio po jej zakończeniu zaczęły powstawać zarówno samorzutnie, jak i w sposób kierowany pierwsze organizacje konspiracyjne, których zasadniczym celem była walka z oku­pantem. Na terenach interesujących nas powiatów pojawiło się ich sporo. Jedne rych­ło podporządkowały się strukturom centralnych SZP, a następnie ZWZ, inne funkcjo­nowały czas jakiś samodzielnie. Zostały one albo rozbite przez okupacyjne siły bez­pieczeństwa, albo scaliły się z ZWZ-AK, a czasami także z innymi organizacjami.

Najważniejszą powstałą podówczas strukturą konspiracyjną była Organizacja Orła Białego (OOB). Zainaugurowała ona działalność w Krakowie już 20 IX 1939 r. Jej komendantem został mjr rez. Kazimierz Kierzkowski ps. "Prezes,,20. Niemalże natychmiast powołano do życia zespół, który miał się zająć tworzeniem placówki o nazwie Rejon Podhale. Obejmować ona miała swym zasięgiem powiaty: nowotar­ski, limanowski i nowosądecki. Kierownikiem zespołu i równocześnie komendan­tem tegoż Rejonu mianowano miejscowego dowódcę Dywersji Pozafrontowej kpt. rez. Henryka Radosińskiego ps. "Herfurt,,21.

Początkowo jej członkowie rekrutowali się głównie ze Związku Strzeleckiego, Związku Oficerów Rezerwy, Przysposobienia Wojskoweg022 oraz Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej.

 

 

 

 

 

 

© 2008 Partyzanci AK

Poprawny? XHTML i CSS.